27 maj 2015 Warszawa, Stadion Narodowy
DNIPRO DNIEPROPIETROWSK
- SEVILLA FC 2:3 (2:2)
Bramki:
1:0 Kalinić (7'), 1:1 Krychowiak (28'),
1:2 Bacca (31'), 2:2 Rotan (44'), 2:3 Bacca (73')
Widzów: 45 000 |
Po trzech latach od meczu otwarcia euro 2012 na jeden dzień Warszawa znów stała się miejscem, na które spoglądali kibice z całego świata. Na Stadionie Narodowym odbył się finał drugiego co do ważności europejskiego pucharu czyli Ligi Europy. To kolejne historyczne wydarzenie ponieważ po raz pierwszy w Polsce rozgrywany był mecz tej rangi na poziomie piłki klubowej.
Do finału awansowały: Sevilla FC (obrońca trofeum sprzed roku) oraz zupełnie nieoczekiwanie i trochę szczęśliwie Dnipro Dniepropietrowsk. Z tego powodu mecz zapowiadał się na jednostronne widowisko - na szczęście te obawy się nie sprawdziły. Drużyna z Ukrainy dosyć mocno postawiła się faworytowi i mieliśmy jeden z lepszych finałów w ostatnich latach - rzadko przecież w meczu o taką stawkę pada aż pięć goli.
Jerzy Dudek pełniący rolę ambasador finału prezentuje trofeum Ligi Europy
Jak na finał przystało przed meczem odbyła się mała ceremonia artystyczna, której głównym elementem choreografii były dzieci z kartonami i flagami biegające w kółko :)
Spotkanie rozpoczęło się niespodziewanie bo już w 7 minucie skazywane na pożarcie Dnipro objęło prowadzenie
Gracze Sevilli nie przeżywali jednak długo utraty tej bramki. Zaczęli sobie stwarzać kolejne sytuacje i w 28 minucie dopięli swego zdobywając wyrównującą bramkę. Co dla nas miłe strzelcem tego gola był Grzegorz Krychowiak, który tym samym stał się trzecim Polakiem, który zdobył bramkę w finale europejskiego pucharu.
video: radość po bramce Grzegorza Krychowiaka
Po kolejnych 3 minutach Sevilla była już na prowadzenie czyli wszystko zgodnie z planem. Dnipro nie zamierzało jednak łatwo rezygnować z marzeń o pucharze.
Najpierw groźny strzał z dystansu oddał Konoplianka ...,
... a w 44 minucie przed szansą na bramkę z rzutu wolnego stanął Rotan ...
i wykorzystał ją znakomicie zdobywając najładniejszą bramkę spotkania.
W drugiej połowie także nie zabrakło emocji - Sevilla sprawiała duże zagrożenie wykonując rzuty rożne ...
choć jedyna bramka w tej połowie padła akurat po rozegraniu z akcji. Mimo kilku okazji Dnipro nie zdołało wyrównać po raz kolejny także mecz zakończył się zwycięstwem faworyta.
video: końcowy gwizdek sędziego
Unai Emery prowadzi swoich piłkarzy po odbiór pucharu
Sevilla tym meczem przeszła do historii. Obroniła tytuł z ubiegłego roku
i w ten sposób na dzień dzisiejszy jest jedyną drużyną, która zdobyła
to trofeum czterokrotnie Warto dodać, że na ustanowienie tego rekordu
gracze z Andaluzji potrzebowali tylko dziewięciu sezonów.
video: fani Sevilli świętują
puchar w rękach Grzegorza Krychowiaka